W dzisiejszych czasach technologia jest nieodłącznym elementem naszego życia. Nasi uczniowie codziennie mają z nią styczność, czy jest zatem coś, co jeszcze może zrobić na nich wrażenie? Jako nauczyciel prowadzący własną szkołę językową wiem, że moi podopieczni oczekują, że przygotowywane przez nas zajęcia będą inne niż „w szkole”, co jest ogromnym wyzwaniem. Wszyscy chcemy, aby lekcje były ciekawe, ale jednocześnie skuteczne. Połączenie tych dwóch rzeczy nie zawsze jest takie proste. Dlatego, aby uatrakcyjnić swoje zajęcia, często korzystam z różnych nowinek technologicznych. Co prawda wiele razy słyszeliśmy o ich wadach i zaletach, ale jeżeli używamy ich z głową, nie zapominając o realizacji założonych celów, są one doskonałym narzędziem urozmaicającym zajęcia, mającym ogromny wpływ na motywację naszych uczniów.
Nowinki technologiczne, aplikacje, interaktywne gry i filmy wzbudzają pozytywne emocje, co sprzyja przyswajaniu omawianego materiału. Dzięki nim jesteśmy w stanie zdobyć uwagę ucznia i podnieść efektywność naszych zajęć, a sama technologia jest tylko narzędziem, tak jak długopis, tablica czy zeszyt. Jedno jest pewne: prędzej czy później technologia będzie coraz szerzej wykorzystywana w nauczaniu. Możemy zaobserwować szkoły w innych krajach, które z powodzeniem korzystają z tabletów, aplikacji czy różnorodnych platform edukacyjnych w codziennym nauczaniu.
Sama jestem technofreakiem – większość gadżetów już mam albo z pewnością będę mieć. Uwielbiam korzystać z interaktywnych kości, okularów 3D, aplikacji mobilnych i nie potrafi ę się obejść bez tablicy interaktywnej, która jest powszechnie używanym urządzeniem w większości szkół.
[ . . . ]