Co takiego musi mieć w sobie książka, żeby skradła serca dzieci? Niewątpliwie wartką akcję, zabawne postaci, kolorowe ilustracje, przyjazny język i dużo rymów. Taka właśnie jest książka Llamas in pyjamas, którą z powodzeniem możesz wykorzystywać podczas lekcji angielskiego, jak i w zaciszu domowego ogniska. To idealna propozycja, by poszerzać zakres słów, utrwalać angielskie wyrazy i frazy, a przy tym świetnie się bawić.
Pyjama party Sam, Ali i Charlie to główni bohaterowie opowiadania. Kojarzysz ten błysk w oku, kiedy listonosz wręcza ci zaskakującą kopertę? Tak samo oko zaświeciło się trzem lamom, które pewnego dnia otrzymują zaproszenie na nocną imprezę do Frankiego. Koperta w halloweenowym klimacie zdaje się na tyle interesująca, że zwierzęta postanawiają skorzystać z zaproszenia. Pozostaje jeszcze tylko sprawa wyboru stroju – piżam – i można wyruszać na nocowanie do przyjaciela.
Niepozorne pyjama party to istna rewia mody wieczorowej. Piżamy w paski, kropki, cętki – do wyboru do koloru.
Sam’s pair is frilly, Ali’s are new, Charlie’s are silly and Frankie’s are blue – czytamy, kiedy zwierzaki w pełnej krasie prezentują się w swoich wdziankach. Potem akcja się rozkręca, a zwierzęta rozpoczynają zabawę w nocne wywoływanie duchów, rozprawiają o stworach i potworach. W ruch idą latarki i mroczne książki z opowieściami „nie dla bojaźliwych”. Niepostrzeżenie wybija północ i pora spania. Umęczone nadmiarem wrażeń lamy zasypiają momentalnie. Z błogiego snu wyrywa je dźwięk trzeszczących desek podłogowych. Zrywają się na równe nogi, próbując zlokalizować źródło niepokojącego dźwięku. W obliczu grozy lamy wpadają w panikę i zaczynają snuć coraz to bardziej przerażające podejrzenia: A beastie is coming! He will eat us all! – przekrzykują jedna drugą.
[ . . . ]