Zastanawiasz się czasem, czy multisensoryczność na zajęciach to tylko moda?
Efektowne, ale niepraktyczne zabawy na wyjątkowe okazje?
Dużo zachodu, ale mało efektów językowych?
może kusi cię, by wprowadzić nauczanie multisensoryczne na swoje zajęcia, ale nie do końca wiesz, jak rozpocząć tę przygodę?
Albo obawiasz się, że multisensoryczne nauczanie języka obcego jest zbyt czaso- i pracochłonne?
Jeśli twoja odpowiedź na chociaż jedno z powyższych pytań brzmi twierdząco, koniecznie zapoznaj się z artykułem.
W tym artykule opisuję sprawdzone multisensoryczne aktywności, które nie wymagają skomplikowanych przygotowań i można korzystać z nich nawet podczas zajęć w licznych grupach lub klasach. A może okaże się, że już od dawna stosujesz to podejście na własnych zajęciach?
Szczypta teorii
Każde dziecko jest indywidualnością i najlepiej się uczy, jeśli w procesie nauczania brane są pod uwagę jego predyspozycje. Rzeczywistość nie pozwala nam jednak prowadzić zajęć dla każdego dziecka osobno, dlatego najlepsze metody to takie, które dają nam szansę na indywidualizację procesu nauczania.
Podejście multisensoryczne (inaczej polisensoryczne lub wielozmysłowe) to nic innego, jak stworzenie dzieciom szansy na takie właśnie uczenie się: poprzez aktywizację więcej niż jednej modalności sensorycznej.
[ . . . ]