Dołujesz się myślą o tym, jak pogarsza się twój angielski? Biczujesz się za to, że jesteś magistrem anglistyki, a uciekają ci słówka? Jeżeli uczysz zbyt wiele grup/zbyt długo na podstawowym poziomie – to całkowicie normalne. Nie używasz, czyli zapominasz. Nie denerwuj się tym ani sobie tego nie wyrzucaj. Nie warto się tym zamartwiać – trzeba działać! A ja uchylę rąbka tajemnicy, jak sobie z tym radzę.
Czy kiedykolwiek pomyślałaś/eś sobie:
- Jak to było po angielsku?
- Kiedyś znałam/em więcej synonimów słówek.
- Jak używało się tej konstrukcji?
- Kiedyś wiedziałam/em co to znaczy.
- Ale trudno mi teraz zebrać myśli po angielsku.
- Nie jestem już taka/taki płynna/y w rozmowie.
- Nie dosłyszałam/em? Czy możesz powtórzyć? Ech, nie rozumiem.
I spanikowałaś/eś? Dołujesz się myślą o tym, jak pogarsza się twój angielski? Biczujesz się za to, że jesteś magistrem anglistyki, a uciekają ci słówka?
Jeżeli uczysz zbyt wiele grup/zbyt długo na podstawowym poziomie – to całkowicie normalne. Nie używasz, czyli zapominasz. Nie denerwuj się tym ani sobie tego nie wyrzucaj. Nie warto się tym zamartwiać – trzeba działać! A ja uchylę rąbka tajemnicy, jak sobie z tym radzę.
[ . . . ]