Przed nami nowy rok przedszkolny – kolejne dziesięć miesięcy zajęć, wprowadzania nowych tematów, wcielania w życie nowych pomysłów. Zaplanuj go dobrze, a zdecydowanie ułatwisz sobie pracę… i życie!
Proces planowania jest niezwykle ważny i dlatego warto przeprowadzić go zawczasu. Mówię o tym nie bez przyczyny – sama jako młody, początkujący nauczyciel nie zawsze działałam według opracowanego wcześniej planu. Zdarzyło mi się – i wciąż obserwuję to także u innych nauczycieli sto jących u progu swojej zawodowej kariery – że planowałam zajęcia z tygodnia na tydzień. Być może funkcjonowałoby to nie najgorzej, gdyby nie to, że w trakcie roku nie miałam wcale dużo czasu na planowanie, a co za tym idzie – dokładne przemyślenie, co i jak chciałabym wprowadzić, a do tego przy braku doświadczenia ciężko było spojrzeć na wszystko, co pojawiało się i miało pojawić na moich zajęciach, jako całość. To z kolei doprowadziło do momentu, w którym stanęłam pod ścianą – nie wiedziałam, co dalej. Nie tylko brakowało mi pomysłów, ponieważ miałam wrażenie, że wszystko już było (szczególnie w najstarszej grupie, która nie uczyła się pierwszy rok). Zaczęłam też dostrzegać, że coś w moich działaniach się nie klei. O ile łatwo jest zapanować nad ilością wprowadzanych tematów czy słownictwa tak, by była dopasowana do możliwości grupy, o tyle dużo ciężej jest na bieżąco dobierać tematy w taki sposób, by stanowiły logiczną i spójną całość.
[ . . . ]